czwartek, 22 marca 2012

Głośni średnio zainteresowani

W ostatnich tygodniach najbardziej rozpalającym dyskusje tematem jest projekt podniesienia wieku emerytalnego. Już wcześniej pisałem że jestem bardzo rad z tego pomysłu, nie ma możliwości zachowania obecnego systemu. Opór społeczny - czego można było się spodziewać -  jest silny, podobnie jak większości opozycji. W tym miejscu trzeba wytknąć hipokryzję SLD, gdy partia ta była u władzy jej rząd przygotował pakiet reform, min. podniesienie wieku emerytalnego, dziś natomiast, pomimo przywództwa tej samej osoby co wtedy (Milera) partia ta stanowczo się sprzeciwia planom rządu.

W ubiegłym tygodniu największa partia opozycyjna zwołała demonstrację przeciw emerytalnym planom PO. Po przejrzeniu licznych zdjęć i materiałów filmowych doszedłem do wniosku że  spora część uczestników demonstrujących przeciw późniejszym emeryturom już od dawna je pobiera! Więc co tam robili? Najbardziej tym tematem powinni być zainteresowani ci, którzy w tej chwili pracują na świadczenia, które będą im wypłacane za kilka, kilkanaście lat. Przecież nikt obecnym emerytom nie chce odbierać już nabytych przez nich praw. Ba! Premier wyraźnie powiedział że jeśli nie nie wprowadzimy rządowych propozycji w życie trzeba będzie już od niemal dnia dzisiejszego obniżyć emerytury o połowę. Kto najprędzej straci na nie przejęciu reformy? Obecni emeryci. Dlaczego więc przeciw niej protestują? Trudne pytanie.

Każdy człowiek, a już zwłaszcza osoba starsza, na każdą próbę, czy też tylko na samą zapowiedź ograniczenia przywilejów reaguje bardzo agresywnie. Domaganie się referendum w tej sprawie jest zwyczajną propozycją wyrzucenia sporej sumy pieniędzy w błoto, jego wynik można z góry przewidzieć.  Lecz już teraz stoimy pod ścianą. Albo zmienimy system emerytalny już teraz i w przyszłości będziemy mieli lżej (choć nie należy wątpić w to że 67 lat to nie jest granica ostateczna), albo przebimbamy jeszcze w miarę spokojny czas, a za lat 10 będziemy ciąć wszystkie świadczenia do żywego i podnosić podatki. Gospodarka się załamie, trafimy pod kroplówkę MFW  i będziemy musieli realizować ich ścisłe wytyczne. Inaczej mówiąc stracimy jedną, dwie dekady rozwoju i już na dziesięciolecie pozostaniemy społeczeństwem znacznie biedniejszym niż społeczeństwa zachodnie, które również podnoszą wiek przechodzenia na emeryturę.

W całej tej demonstracji moje największe rozbawienie wzbudziło hasło "precz z komuną!". Przywilej wczesnego przechodzenia na emeryturę został wprowadzony w latach 80, przyczyną było wchodzenie wyżu demograficznego na rynek pracy, przy jednoczesnym przeroście zatrudnienia we wszystkich sektorach gospodarki. Socjalistyczny model gospodarczy zakładał eliminację bezrobocia, a na stworzenie nowych miejsc pracy nie było pieniędzy. Wysłano więc olbrzymie masy wartościowych pracowników na emerytury. Więc, logicznie rzecz biorąc, hasło "precz z komuną!" powinno być rozumiane jako "podnieście wiek emerytalny!", bo to właśnie obecny system jest pozostałością po komunizmie. Na przyszłość radziłbym ostrożność, aby uniknąć śmieszności pokroju posłów antyklerykalnego Ruchu Palikota zakładających maski fanatycznego katolika.

Na koniec dodam że na pisowskiej demonstracji wspomniano również o katastrofie Tupolewa. Jak widać w pustych głowach brzozy szybko rosną. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz