piątek, 15 czerwca 2012

A mieli "wstawać z kolan"

Sejm, po burzliwej dyskusji, odrzucił projekty Ruchu Palikota oraz SLD zakładające likwidację Funduszu Kościelnego bez wprowadzania w zamian innych form finansowania Kościołów z budżetu państwa.

Budząca wiele kontrowersji Komisja Majątkowa, oddająca Kościołowi zabrane przez komunistyczne władze majątki zakończyła działalność, natomiast Fundusz Kościelny, utworzony jako rekompensata za utracone dobra, działa w najlepsze. Dlaczego Kościół dalej jest traktowany ulgowo? Dlaczego - pomimo obietnic Premiera - rząd nie "wstał z kolan"? Jest to oburzająca sytuacja, ba! wręcz chora. Nie było by nic złego gdyby państwo pozostawiło sobie kościelne grunty, zarabiało na nich, a wszystkie te środki przeznaczało na dotowanie Kościoła. Lecz skoro państwo już tych dóbr nie posiada to dlaczego ma dalej ponosić wysiłek finansowy i łożyć na utrzymanie duchownych? Przecież sami mogą zarabiać na dzierżawie, sprzedaży itp. odzyskanych majątków i w ten sposób zaspokajać potrzeby, w chwili obecnej finansowane z budżetu państwa.

Chyba że przyjmiemy inny model, "Zero pieniędzy z budżetu - za wszystko płacą wierni". Nie jest tak że podatki wierzącego obywatela X są wydawane na Kościół Katolicki, a podatki niewierzącego obywatela Y na nauczanie etyki. Nikt z nas nie dostaje listów z informacją "zebrane od Pana/Pani podatki wydaliśmy na (np.) ryzę papieru w ministerstwie XYZ"  Każda złotówka, wydawana przez państwo ma w sobie cząstkę danin zapłaconych przez każdego obywatela. Dlaczego więc ateista (bądź osoba innego wyznania) ma finansować np. nauczanie religii w państwowej szkole? Przecież Państwo Polskie jest wolne światopoglądowo. 

Wprowadzenie dobrowolnego, najlepiej doliczanego do podatku (aby budżet nie tracił i tak szczupłych dochodów) odpisu na rzecz dowolnego kościoła w wysokości 1%, przy jednoczesnej całkowitej rezygnacji z przekazywania funduszy z budżetu centralnego (samorządowych też) z pewnością znacząco wpłynęłoby na poprawę więzi wierny - wspólnota religijna (np. Kościół Katolicki). To jedyne, uczciwe dla wszystkich rozwiązanie.

Panie Premierze! Mniej kłamstw, więcej odwagi! Tchórzom pluje się w twarz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz